Autor Wiadomość
Arczi
PostWysłany: Pią 12:15, 23 Gru 2005   Temat postu: Remąt silnika 023

Przygotowanie do demątażu:

Pierwszą czynnością jest odłączenie przewodów instalacji elektrycznej- 2 złącza przy lewej pokrywie silnika (od strony koła magnesowego). Następnie odłączamy linki: gazu (nie musimy rozdzielać iglicy i przepustnicy), sprzęgła, zdejmujemy dźwignie: zmiany biegów i kopa. Kolejną czynnością jest spuszczenie oleju z silnika, czynność tą najlepiej wykonać, gdy silnik jest ciepły ze względu na zmniejszenie gęstości oleju i łatwiejsze jego ścieknięcie, jednakże zakładam, że kupiliśmy pojazd niesprawny i jego uruchomienie bez remontu jest niemożliwe. Następnie odkręcamy nakrętkę rury wydechowej, aby odłączyć układ wydechowy od silnika. Odkręcamy nakrętki śrub mocujących silnik w ramie, po czym przytrzymując go od spodu i lekko unosząc wyciągamy śruby. Silnik po wyjęciu czyścimy z wierzchu z błota, piachu, oleju przy pomocy pędzla i ropy lub myjki ciśnieniowej. Następnie kładziemy go na stole i rozpoczynamy demontaż.

Musimy przygotować dość duży śrubokręt z końcówką, która ciasno wchodzi w łeb śrub mocujących pokrywy i kartery. Oprócz tego przygotujcie komplet kluczy płaskich i nasadowych.


Demontaż prawej i lewej strony silnika:

1. Odkręcamy prawą i lewą pokrywę silnika. Śruby odkładamy do pudełeczka lub jeśli są bardzo zniszczone kupujemy nowe- docenimy to przy następnym remoncie.
2.Odginamy podkładkę zabezpieczającą i poluzowujemy ( nie odkręcamy całkowicie ) nakrętkę koła zębatego przekładni stałej ( duże koło obok sprzęgła ). Odgięcie podkładki wykonujemy przy pomocy szczypców lub młotka i śrubokręta przystosowanego do uderzania od góry młotkiem ( nie może być końcówka plastikowa lub drewniana). Nakrętkę koła zębatego poluzowujemy przytrzymując przez szmatę sprzęgło lub magneto i gwałtownym ruchem uderzając w płaski klucz.
3. Jeżeli posiadamy przyrząd do zablokowania koła magnesowego to korzystając z niego odkręcamy nakrętkę magneta. Możemy też wykorzystać drewniany kołek w cylindrze. Nie jest to jednak najlepsze rozwiązanie ze względu na to, iż przeważnie magneto przykręcone jest bardzo mocno, dlatego też blokując tłok i w ten sposób odkręcając nakrętkę wywieramy dość znaczną siłę na układ korbowy.
4. Zdejmujemy koło magnesowe przy pomocy specjalnego ściągacza.
W żadnym wypadku, nie używać do tej czynności młotka czy śrubokręta - można jedynie uszkodzić magneto i pokrzywić, tak delikatne czopy wału korbowego.
5. Wyciągamy ostrożnie klin z wału ( odkładamy do pudełka ) i odkręcamy iskrownik (stojan).
6. Odkręcamy specjalny wkręt w górnej części karteru i zdejmujemy zmieniacz biegów. Jeżeli do tej pory biegi działały poprawnie wykręcając cięgło wodzika liczymy ilość obrotów, aby po montażu nie męczyć się z ponowną regulacją.
7. Odkręcamy nakrętkę koła łańcuchowego zdawczego i zdejmujemy je pomagając sobie blokadą sprzęgła lub tłoka.
8. Odginamy szczypcami płaskimi zawleczki sprzęgła, po czym ( jeżeli nie posiadamy uchwytu dociskowego ) naciskamy dłonią dość mocno na tarczę wysprzęglającą i wyciągamy zawleczki. Nie wolno po wyjęciu zawleczek gwałtownie puszczać tarczy, gdyż ta pod wpływem sprężyny może nas uderzyć.
9. Demontujemy sprzęgło wyciągając sprężynę, pierścień zabezpieczający ( z wyczuciem z każdej strony podważamy go średnim śrubokrętem ) oraz w zależności od rodzaju zabieraka tarcze w następującej kolejności: metalową, korkową , metalową, korkową i dociskową (tą z kołkami ).
10. Następnie odkręcamy nakrętkę zabieraka sprzęgła ( kluczem nasadowym nr 17 ) i wyciągamy zabierak oraz kosz sprzęgła.
11. Odkręcamy poluzowaną wcześniej nakrętkę koła zębatego i zdejmujemy to koło. Wyciągamy również podkładkę dystansową z wału korbowego od strony sprzęgła ( o ile była ).
12. Teraz przystępujemy do częściowego demontażu rozrusznika.
Szczypcami Segera zdejmujemy pierścień osadczy z wałka rozrusznika od strony sprzęgła. Nakładamy chwilowo kopniak i przesuwając go lekko do tyłu zdejmujemy zderzak, blaszkę zderzaka i element gumowy wałka rozrusznika. Zdejmujemy kopniak i od strony magneta, segerkami zdejmujemy pierścień osadczy, ściągamy pierwszą miskę, wyjmujemy sprężynę ( przy pomocy kombinerek ) i ściągamy ostatnią miskę.
13. Odkręcamy głowicę kluczem nasadowym z długą końcówką lub "grzechotką" ( aby nie poniszczyć żeber ), zdejmujemy uszczelkę ( jeżeli była ), zdejmujemy ostrożnie cylinder uważając na tłok z pierścieniami.
14. Szczypcami Segera wyciągamy pierścienie zabezpieczające sworzeń tłokowy.
15. Jeżeli nie dysponujemy przyrządem do wyciskania sworznia tłoka demontujemy go w następujący sposób: jedną ręką chwytamy sworzeń oraz odpowiedniej średnicy i długości punktak, drugą chwytamy młotek i w ten sposób wybijamy sworzeń. Należy przy tym bardzo uważać, aby nie wykrzywić korbowodu. Najlepiej wykonać przyrząd o którym wspomniałem, wówczas nie musimy się martwić o ewentualne deformacje korbowodu.
16. Zdejmujemy tłok z korbowodu.
17. Jeżeli widać, że silnik nie był bardzo dawno rozbierany warto odkręcić śruby-szpilki mocujące cylinder i głowicę, przeczyścić i sprawdzić stan gwintów. Aby zdemontować szpilki należy najpierw spróbować je odkręcić przy pomocy kombinerek chwytając nimi w miejscu gdzie nie ma gwintu, jeżeli to nie pomaga należy zastosować metodę przeciwnakrętki. Otóż nakręcamy nakrętkę na szpilkę, następnie drugą nakrętkę i teraz mając dwa płaskie klucze ( jeden płaski, a drugi nasadowy ) dokręcamy obie nakrętki względem siebie.
lub Dolną nakrętkę odkręcamy kluczem płaskim, odkręcając tym samym szpilkę. Jeżeli jest zapieczona należy miejsce wejścia jej do karteru spryskać WD-40 lub ostatecznie ropą i odczekać minutkę.
Zamiast wywierania stałego nacisku na płaski klucz lepiej jest zastosować krótkie, ale zdecydowane uderzenie, co wywoła dużą siłę niezbędną do odkręcenia szpilki. Należy przy tym bardzo uważać, aby jej nie ukręcić.
18. Wykręcone szpilki odkładamy do pudełka lub słoika.


Demontaż karterów silnika:

19. Wspomnianym wcześniej dużym śrubokrętem odkręcamy wkręty mocujące kartery ( 7 śrub M6 ). Jeżeli są zapieczone należy końcówkę śrubokręta włożyć w łeb śruby i młotkiem uderzyć w jego górną część ( musi być metalowa ) z wyczuciem, ale zdecydowanie. Można też dodatkowo prysnąć WD-40.
20. Po wykręceniu wkrętów jeżeli czujemy, że kartery mocno się trzymają bierzemy gumowy lub drewniany młotek ( w żadnym wypadku nie stalowy- stal jest twardsza niż aluminium i przy uderzeniu lub wgniataniu powoduje jego odkształcenie ) i uderzamy 2-4 razy nie za mocno w wałek rozrusznika od strony magneta. Jeżeli widzimy, że między karterami powstaje szczelina uderzamy nie za mocno w czop wału korbowego ( od strony magneta ) koniecznie prostopadle do niego. Możemy uderzyć także w wałek skrzynki biegów ( tam, gdzie było koło zdawcze ). Bardzo istotnym jest aby szczelina między karterami była wszędzie taka sama- tzn. jeżeli po uderzeniu w wałek rozrusznika pojawiła się w tylnej części karterów szczelina uderzamy w wał lub w górną część obudów delikatnie wbijamy pręt aluminiowy lub drewniany ( nigdy stalowy ) i powodujemy tu powstanie szczeliny. Następnie wracamy znów w tylną część obudów. Jeżeli nie posiadamy ściągacza do obudów generalną zasadą jest unikanie naprężania obudów ( w jednym miejscu szczelina 1 cm, w drugim 1 mm, nie stosowanie stalowych młotków czy śrubokrętów. Musimy robić wszystko z wyczuciem, nie może być mowy o wbijaniu na siłę czegokolwiek między kartery ( to powoduje deformacje praktycznie nie do usunięcia oraz jest przyczyną wycieków oleju i przedmuchów gazów ).
Możemy także wziąć kartery w dwie ręce i w ten sposób próbować je rozdzielić. Po kilku takich demontażach dojdziecie do wprawy.
21. Mając rozdzielone kartery wyjmujemy po kolei i odkładamy na przygotowane miejsce: wał korbowy, całą skrzynkę biegów ( z przesuwką zmieniacza ), rozrusznik. Jeżeli łożyska zostały na wale zdejmujemy je ściągaczem ( do nabycia w każdym dobrze wyposażonym sklepie metalowym ). Jeżeli widać, że łożyska są zużyte, pordzewiałe należy je przy pomocy gumowego ( drewnianego ) młotka wybić z karterów ( koniecznie prostopadle, aby nie zdeformować otworów w karterze ). Koła zębatego pośredniego między kołem rozrusznika, a wałkiem pośrednim jeżeli nie wykazuje zużycia nie musimy demontować ( chociaż warto to zrobić, aby sprawdzić, czy jest dobrze zdystansowane i czy nie ociera o karter ).
22. Teraz przystępujemy do mycia poszczególnych części silnika. Należy przygotować pędzle: płaski i okrągły małej wielkości ( do czyszczenia brudnych zakamarków silnika ) oraz wielkości wanienkę lub miskę, do której nalewamy ropę.
23. Myjemy wał korbowy, skrzynkę biegów, rozrusznik, tłok, sworzeń, sprzęgło, zmieniacz biegów, cylinder, głowicę i kartery jako najbrudniejsze na końcu.
24. Umyte części kładziemy na czystą szmatkę, aby nieco wyschły.
25. Teraz przystępujemy do weryfikacji części. Zużyte wymieniamy na nowe lub używane w bdb. stanie, w zależności od tego ile przeznaczamy na remont pieniędzy.
26. Wszystkie łożyska i pierścienie uszczelniające (simeringi) wymieniamy na nowe. Wał korbowy, jeżeli ma luz to należy wymienić na nowy lub oddać do regeneracji i wymiany korbowodu. Zużycie sworznia objawia się zmniejszeniem jego średnicy w miejscu współpracy z tulejką korbowodu. Zużycie kół zębatych poza mechanicznymi wykruszeniami objawia się zmniejszeniem zarysu zębów. Koła zębate wymieniamy parami. Tarcze korkowe sprzęgła nie powinny mieć mniej niż 1mm po każdej stronie. Kosz sprzęgła nie może mieć wgłębień w miejscu gdzie styka się z tarczami. Te wgłębienia ograniczają ruch poosiowy sprzęgła, powodując jego blokowanie się. Cylinder jeżeli posiada wyczuwalny próg bądź rysy należy oddać do szlifu. W przypadku szlifowania trzeba kupić nad wymiarowy tłok z pierścieniami. Zmieniacz biegów jeżeli jest mocno zniszczony ( pęknięcia, duże luzy współpracujących elementów ) lepiej wymienić na nowy lub jeśli to możliwe naprawić.
Po dokonaniu selekcji- które części nadają się do ponownego użytku, które należy naprawić, a które należy wymienić na nowe, przystępujemy do składania silnika. Przygotowujemy gwintowniki nr 5 i 6 i następnie dokładnie przegwintowujemy wszystkie otwory pod śruby w karterach i pokrywach silnika usuwając tym samym nagromadzony w nich brud. Należy uważać by nie gwintować zbyt głęboko!- tylko w zakresie skoku danej śruby ( do wyczuwalnego oporu ). Należy także gwintować zgodnie z istniejącym już gwintem, nie wolno przekrzywiać narzędzia, gdyż to spowoduje zniszczenie istniejącego gwintu! Tak samo wszystkie śruby należy narzynką przegwintować - to spowoduje łatwiejsze skręcanie karterów i ich lepszą szczelność. Śruby ze zniszczonym łbem i gwintem należy wymienić na nowe. Brudy powstałe po gwintowaniu otworów w karterach należy usunąć. Wszystkie części muszą być idealnie czyste, bez jakichkolwiek śladów piasku, mazi olejowej itp. Przed operacją składania silnika należy bezwzględnie wyczyścić stół z brudów powstałych podczas demontażu!


Montaż silnika:

Pierwszą czynnością przy składaniu jest przygotowanie nowych uszczelek. Następnie zakładamy łożyska do karterów, najpierw do lewej obudowy- jedno, podkładka dystansowa, drugie, później do prawej jedno. Warto na bieżnię łożysk nalać i rozprowadzić ( np. czystym pędzelkiem ) troszkę oleju.
W lewy karter zakładamy wał korbowy, skrzynkę biegów, rozrusznik.
W prawą obudowę ( w łożysko ) warto założyć koło zębate napędzające, nie zapominając o podkładce dystansowej między tymi dwoma elementami. Nakładamy na uszczelkę silikon odporny na wysoka temperaturę. Zakładamy uszczelkę na kartery i składamy je skręcając śruby na krzyż.
Należy pamiętać by sprężyna rozrusznika ( przy składaniu obudów ) znalazła się między dwoma nadlewami w prawym karterze. Jeżeli o tym zapomnimy, rozruch silnika będzie utrudniony. Zakładamy podkładkę na wał, przed sprzęgłem, koło zębate, sprzęgło, blaszkę, zderzak rozrusznika i element gumowy między nim, a karterem. Na uszczelkę nakładamy silikon i przykręcamy pokrywę.
Należy pamiętać o dwóch tulejkach centrujących, które muszą być umieszczone w prawej obudowie w specjalnie wykonanych pogłębieniach. Przystępujemy do montażu szpilek, sworznia, tłoka z pierścieniami ( należy pamiętać o strzałce na tłoku- ona wskazuje kierunek wylotu spalin i musi być skierowana do dołu w kierunku okna wydechowego ), cylindra i głowicy.
Smarujemy uszczelkę pod cylinder silikonem i nakładając cylinder uważamy, aby nie uszkodzić pierścieni. Jedną ręką ściskamy je, a drugą ostrożnie nakładamy cylinder. Następnie pod uszczelkę pod głowice i zakładamy głowice. Nakrętki głowicy dokręcamy na krzyż. Pod nakrętki zakładamy podkładki.
Z lewej strony składamy ostatecznie rozrusznik, montujemy koło zdawcze ( z podkładką zabezpieczającą ), jeżeli łańcuch nie posiada spinki ( czasami się zdarza ) należy w tym momencie nałożyć go na koło zdawcze. Później, gdy zamontujemy zmieniacz i prądnicę będzie to niemożliwe. Pod zmieniacz należy założyć uszczelkę. Iskrownik (stojan) najlepiej jest przykręcić śrubami z łbem sześciokątnym, gdyż umożliwia to regulację kąta wyprzedzenia zapłonu bez konieczności demontażu koła magnesowego. Nakładamy na wał klin i montujemy magneto pamiętając o podkładce sprężynującej nakrętkę. Magneto należy mocno dokręcić!
Teraz wystarczy tylko wlać olej i dobrze wyregulować zapłon oraz gaźnik i nasz motorek jest gotowy do sezonu.
Oczywiście nie wolno zapomnieć, że silnik trzeba dotrzeć.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group